„Dlaczego podejmuję niekorzystne dla siebie działania?” Jak skłonić do takiej refleksji?

Uczniowie na kartce A3 rysują pierniczkowego ludka. Następnie szukają odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego młodzież podejmuje zachowania ryzykowne?”. Odpowiedź należy wpisać w ludziku, jeśli zachowanie podejmowane jest z mojej inicjatywy lub obok ludzika, jeśli zachowanie prowokowane jest wpływami zewnętrznymi. Proszę o podanie po 5 przykładów.

Oczywiście uczniowie mają ogromny problem ze znalezieniem przykładów, jak i klasyfikacją co jest czynnikiem wewnętrznym a co zewnętrznym.
Nic lepszego nie może dać od siebie prowadzący, jak poczucie bezpieczeństwa. Zanim uczniowie przejdą do wykonania zadania, wyprzedzam frustrację: „Będziecie mieli z tym trudność, ale jestem po to, żeby Wam podpowiedzieć”. Mówię również, że to ćwiczenie to nie konkurs plastyczny. Nas interesuje treść i duże litery – czytelność.

Na ćwiczenie przeznaczam 10 minut z ewentualnym wydłużeniem do 15. Nie dłużej.
Plakaty omawiamy w kręgu. Każda grupa czyta swoją pracę, ale wszystkie plakaty trzymam ja. Przed prezentacją jest duże podniecenie i trema, zabraniem plakatów bardziej skupiam uwagę dzieci na aktualnej prezentacji.

Z czasem omówienie ćwiczenia ewaluowało. Aktualnie po przeczytaniu pomysłów, plakaty lądują na środku kręgu. Na końcu zadaję pytanie: „Jakie pomysły łączą wszystkie te plakaty?”.

Konkluzja: mimo, że każda grupa pracowała osobno, to i tak pomysły są podobne. Skąd taki efekt? Ponieważ młodzież najczęściej podejmuje zachowania niebezpieczne właśnie dlatego (nie radzi sobie z trudnymi emocjami, ma problemy w domu/szkole, chce zaimponować znajomym, chce poczuć się dorosły, jest ciekawy efektu np. po alkoholu).

Ostatnim etapem jest rozmowa na temat przemyśleń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.